52-letnia cyklista jadąc ciągiem rowerowo – pieszym biegnącym wzdłuż ul. Szczebrzeskiej została potrącona przez wyjeżdżającą z parkingu kierującą Nissanem. W podobnych okolicznościach doszło również do potrącenia 29-letniego rowerzysty. Cykliście pierwszeństwa nie ustąpiła kierująca Renault, która na ul. Peowiaków wyjeżdżała ze strefy zamieszkania. W obu przypadkach cykliści trafili do szpitala. Apelujemy o zachowanie ostrożności na drodze i zwracanie uwagi na niechronionych uczestników ruchu drogowego.
Na terenie Zamościa wczoraj miały miejsce dwa zdarzenia z udziałem rowerzystów. Do pierwszego z nich doszło około godziny 11:40 na ulicy Szczebrzeskiej. Z ustaleń policjantów z zamojskiego ruchu drogowego wynika, że 42-letnia kierująca Nissanem wyjeżdżała z parkingu przy ZOO. Wjeżdżając na ciąg rowerowo – pieszy nie ustąpiła pierwszeństwa jadącej w kierunku Starego Miasta cyklistce. Po zderzeniu z pojazdem rowerzystka przewróciła się na jezdnię. Załoga karetki pogotowia przewiozła ją do szpitala celem wykonania dalszych badań.
Pół godziny później, około godziny 12:10 dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolejnym zdarzeniu drogowym z udziałem rowerzysty. Doszło do niego na ulicy Peowiaków. Na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że kierująca Renault 47-letnia mieszkanka gminy Zamość wyjeżdżała ze strefy zamieszkania przy ulicy Peowiaków. Przejeżdżając przez ciąg rowerowo – pieszy nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu rowerzyście i doprowadziła do zderzenia pojazdów.
Po upadku cyklista, 29-latek z Zamościa, z urazem nogi został przetransportowany do szpitala. Zarówno kierująca Renault jak i rowerzysta byli trzeźwi.
Apelujemy do kierujących samochodami o zwracanie uwagi na rowerzystów, zwłaszcza w miejscach, gdzie przecinają się drogi przeznaczone do poruszania się tego typu pojazdami.
Źródło: KMP Zamość. aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło
Eeeechh z tymi cyklistami….
Miałam raz sytuację, że cyklistka mijała mnie (czekałam na możliwość wyjazdu z podporządkowanej) z przodu. O mały włos jej nie potrąciłam. Rowerzyści – myślcie i nie pchajcięe się pod maskę!
Raczej kierowcy nie ustępują pierwszeństwa tam gdzie rowerzysta ma dozwolony przejazd. Codziennie jeżdżę do pracy i kilka razy dziennie mam przypadek, że kierowca ogląda się tylko w jedną stronę. Gdyby nie hamowanie na przejdźcie z pierwszeństwem to codziennie byłabym ofiarą.