Zdalnie sterowany wibrator – jak to działa?

0
2196

Technologia w zastraszającym tempie idzie do przodu, a smartfon stał się nieodłączną częścią życia wielu osób. Branża erotyczna postanowiła to wykorzystać i już od jakiegoś na rynku dostępne są wibratory sterowane na odległość, czyli dające się sterować z dowolnego miejsca na świecie. Jak to działa? Dla kogo dedykowany jest taki gadżet erotyczny? Czym taki wibrator różni się od zwykłego masażera? Na te wszystkie pytania odpowiemy Ci poniżej.

Na jakiej zasadzie działa wibrator na odległość?

Działanie masażera sterowanego telefonem nie jest skomplikowane. Można wręcz powiedzieć, że jest bardzo proste. Działa to na tej samej zasadzie co inne produkty, nad którymi sprawujesz kontrolę poprzez aplikację na telefon, np. zdalnie sterowane odkurzacze.

Kupując tego typu gadżet, dostajesz do niego instrukcję obsługi. Znajdziesz w niej nazwę aplikacji, którą musisz ściągnąć na swojego smartfona. Nie musisz się martwić, ponieważ aplikacje są darmowe i w 100% bezpieczne. Następnie parujesz urządzenie z aplikacją i gotowe, możesz przystąpić do działania.

Jednak to nie wszystko. Tego typu gadżety są doskonałe dla stęsknionych za sobą par, które z różnych przyczyn nie mogą być w danej chwili razem. Dlatego, jeśli Twojego partnera nie ma z Tobą, a macie ochotę na igraszki, to możesz wysłać mu link do aplikacji, a później zaproszenie do zabawy. Teraz wibrator może być sterowany na odległość przez Twojego partnera. Wszystko działa oczywiście dzięki połączeniu internetowemu. Twój telefon jest tylko pośrednikiem pomiędzy smartfonem partnera a zabawką.

Czy wibrator na odległość jest lepszy od masażera sterowanego ręcznie?

Sterowane wibratory dostępne na rynku erotycznym są bardzo zróżnicowane, posiadają wiele funkcji i tak naprawdę trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Wszystko zależy od Twoich preferencji oraz potrzeb. Jednak zdalnie sterowany wibrator posiada właśnie tę jedną dodatkową funkcję, która bez wątpienia jest atrakcyjnym urozmaiceniem życia seksualnego. Oprócz tego nie różni się od ręcznie sterowanych gadżetów tego typu. Czas jego ładowania, utrzymanie w czystości czy nawet sposób przechowywania masażera sterowanego za pomocą aplikacji jest taki sam jak pozostałych wibratorów. No i przede wszystkim tego typu gadżetu erotycznego możesz używać nie tylko z partnerem na odległość. Zabawa solo takim wibratorem jest możliwa i równie przyjemna.

Jaki wibrator sterowany na odległość wybrać dla siebie?

Popularność gadżetów erotycznych sterowanych za pomocą aplikacji rośnie z miesiąca na miesiąc. Dlatego niemal każda ceniąca się marka poszerzyła swoją ofertę o tego typu wibratory. Naprawdę jest w czym wybierać. Największą sławą wśród kobiet cieszą się wibrujące kulki, takie jak Lovense Lush 2. Ten sterowany na odległość wibrator stał się wręcz bestsellerem wśród tej klasy gadżetów. Wszystko to za sprawą swojego wyjątkowego kształtu, idealnie dopasowującego się do kobiecej anatomii. Ten wykonany z medycznego silikonu gadżet sięga punku G i oferuje Ci niezapomniane doznania. Aplikacja do Lovense Lush 2 oferuje Ci nieograniczoną liczbę trybów stymulacyjnych. Wibracje możesz tworzyć również indywidualnie lub może wibrować w rytm muzyki bądź dźwięków otoczenia. Dodatkowo posiada opcję tzw. pobudki, czyli zaczyna wibrować o ustalonej przez Ciebie lub partnera godzinie.

Czy warto kupić zdalnie sterowany masażer erotyczny?

Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie z partnerem sobie sami. Na pewno jest to super sprawa dla par, które muszą się często ze sobą rozstawać. Jeśli któreś z was często wyjeżdża w delegacje i lubicie nowinki technologiczne, to warto zastanowić się nad zainwestowaniem w tego typu urządzenie. Pozwoli wam to przejść na wyższy poziom seksu na odległość. Teraz nie będzie on polegał tylko na „zabawach” przez telefon. Wibrator możecie wykorzystać do seksu przez kamerkę. Twój partner będzie wniebowzięty, oglądając na kamerce, jak wibratorowi na odległość doprowadza Cię do orgazmu.

Poprzedni artykułNocny pożar warsztatu samochodowego
Następny artykułZAMOŚĆ: 26- latka “zainwestowała w kryptowaluty”. Została oszukana
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments