Konferencja prasowa Klubu Konfederacji Zamojszczyzna i Młodzieży Wszechpolskiej Zamość z okazji kolejnej rocznicy Krwawej Niedzieli
Z okazji 82. rocznicy Krwawej Niedzieli, Klub Konfederacji Zamojszczyzna oraz Młodzież Wszechpolska Zamość zainicjowali akcję „Kwiaty Wołynia” – wyraz pamięci i hołdu dla dziesiątek tysięcy Polaków bestialsko zamordowanych przez OUN-UPA w ramach ludobójczej czystki etnicznej.
Piotr Zduńczyk, lider Klubu Konfederacji Zamojszczyzna, zaznacza:
„Pojednanie z Ukrainą może nastąpić wyłącznie na fundamencie prawdy – czyli poprzez jednoznaczne uznanie Rzezi Wołyńskiej za czystkę etniczną. Tymczasem na zachodniej Ukrainie wciąż trwa kult UPA, Bandery i Szuchewycza. Dzieci prowadzi się pod ich pomniki, wmawiając im, że to bohaterowie. To wychowywanie kolejnego pokolenia w duchu zakłamania i nienawiści wobec Polaków.”
Zduńczyk podkreśla, że mimo upływu lat nadal nie uruchomiono ekshumacji ofiar, a dziesiątki tysięcy pomordowanych Polaków nadal spoczywa w bezimiennych dołach, bez grobów, krzyży i tablic.
Do sprawy nawiązał także Adam Olejniczak, lider Ruchu Narodowego na Zamojszczyźnie i działacz Klubu Konfederacji, przypominając skandaliczną wypowiedź Wiesława Nowakowskiego, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Zamość, wygłoszoną podczas sesji 30 czerwca:
„Pan Nowakowski stwierdził, że Ukraińcy po prostu zaczęli się bronić, a Rzeź Wołyńska była również z naszej winy. To relatywizowanie ludobójstwa i zrzucanie winy na ofiary. To wypowiedź haniebna i nieakceptowalna. Ofiary, których dzieci przybijano do stołów, którym zdzierano skórę z głowy, które palono żywcem. Niemowlaki, którym rozbijano główki o ściany, przybijano języczki gwoździami do stołów aż umrą w męczarniach – nie mogą być uznane za winnych własnej śmierci. To była zaplanowana czystka etniczna”
Olejniczak dodaje:
„Milczenie Prezydenta Zwolaka i Rady miasta wobec tej wypowiedzi to kompromitacja ludzi i instytucji, które mają stać na straży prawdy historycznej i godności narodu polskiego.
Rakcje na rzekome incydenty podczas festiwalu Eurofolk były błyskawiczne. W sprawie relatywizowania Rzezi Wołyńskiej – cisza. To brak szacunku wobec ofiar i zacieranie prawdy”
Oskar Leszczyński z Młodzieży Wszechpolskiej Zamość przypomniał, że dzisiejsze obchody rocznicy Krwawej Niedzieli to upamiętnienie ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej – zbrodni, której nie można usprawiedliwiać ani przemilczać:
„To nie był pierwszy akt bestialstwa wobec Polaków w naszej wspólnej historii. Dziś, gdy za wschodnią granicą trwa wojna, niektórzy mówią, że nie powinniśmy o tym mówić. Ale jeśli teraz milczymy – to kiedy mamy mówić? Ukraina potrafiła mimo wojny znaleźć pieniądze na odbudowę muzeum ludobójcy Szuchewycza. Fałszują dane, zaniżają liczbę ofiar, pomijają dzieci. A my mamy się bać mówić prawdę?
Tu nie chodzi o zemstę. Chodzi o pamięć, o godność, o pochówek. Tego domagają się ofiary. I to jest nasz obowiązek.”
Leszczyński zaznaczył również, że właśnie dlatego Młodzież Wszechpolska i Klub Konfederacji Zamojszczyzna wychodzą z akcją „Kwiaty Wołynia” – aby przypominać Polakom o tej zapomnianej zbrodni i domagać się należnej ofiarom pamięci:
„Rozdajemy kwiaty lnu i ulotki informacyjne, bo to nasz obowiązek jako Polaków – przypominać o tych, którzy zginęli tylko za to, że byli Polakami. Kwiat lnu, uprawiany powszechnie na Wołyniu przed wojną, to symbol pamięci o ludobójstwie na Kresach. Lipiec to miesiąc jego kwitnienia – być może to właśnie błękitny kwiat lnu był ostatnią rzeczą, jaką widzieli nasi rodacy, zanim zostali zamordowani przez ukraińskich nacjonalistów. To wymowny, cichy świadek tamtej tragedii – i symbol, który ma przemawiać dziś do naszego sumienia.”
Klub Konfederacji Zamojszczyzna i MW Zamość 4 lipca złożyli oficjalną petycję o natychmiastowe odwołanie Nowakowskiego z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta.
„Pamięć o Wołyniu to nie kwestia opinii. To obowiązek moralny i narodowy. I nie ma naszej zgody na jego lekceważenie.”




