ZAPISKI REKRUTA – Dzień 5: “Dzisiaj jest ten dzień, kiedy po raz pierwszy będziemy strzelać.”

0
490
Fot. nadesłane

Począwszy od 23.06 aż do 08.07.2019 r. ukazywać się będą na naszych łamach krótkie felietony – zapiski osoby przybyłej na szkolenie podstawowe do Wojsk Obrony Terytorialnej, a konkretnie do 25 Batalionu Lekkiej Piechoty w Zamościu. 

Poranek mija według wyznaczonego harmonogramu. Dzisiaj jest ten dzień, kiedy po raz pierwszy będziemy strzelać. Trening, zbiórka, śniadanie i wyjazd. Zbieramy się na placu przed batalionem. Każdy z nas jeszcze patrzy, czy wszystko zabrał ze sobą. Dzisiaj woda obowiązkowo i to dużo wody. Jest naprawdę gorąco, a ma być jeszcze cieplej… Dowódca kompanii wita wszystkich, przypomina zasady, a także prosi o zachowanie szczególnej ostrożności. I w tym momencie zdajemy sobie sprawę, że za kilka chwil będziemy po raz pierwszy trzymać w dłoniach Beryla z naładowanym magazynkiem. Pojedynczo wsiadamy do samochodów, każdy zajmuje swoje miejsce. Trochę zestresowani i przejęci powtarzamy w głowie całą procedurę dotyczącą strzelania. 

Dojeżdżamy na miejsce. Strzelnica, punkty szkoleniowe, tu spędzimy cały dzień. Krótka zbiórka i ogólne informacje o zasadach bezpieczeństwa i się zaczęło… Dzielą nas na sekcje, przechodzimy przez kolejne punkty. Dzisiejszy dzień to przede wszystkim zajęcia przygotowawcze z broni strzeleckiej. Uczymy się składania i rozkładania broni. Pracujemy również na radiostacji. Uczymy się działań ratownika na polu walki – pierwsza pomoc. Jeśli coś nam nie wychodzi, zawsze możemy liczyć na pomoc instruktorów. Oni dwoją się i troją, aby jak najlepiej przekazać nam niezbędną wiedzę, która każdego dnia poszerza naszą świadomość wojskową. 

Podchodzę do miejsca, z którego wykonam pierwsze w życiu strzały z prawdziwej broni. Dostaję magazynek. Serce bije jak oszalałe, próbuję utrzymać oddech. Przymierzam, wyznaczam cel i padają strzały… Pierwsza niezapomniana chwila przyszłego żołnierza. 

szer. Ewelina Rudy

żołnierz 25 blp w Zamościu

Poprzedni artykułPo pijaku potrącił rowerzystę, wjechał autem do rzeki i uciekł na bosaka
Następny artykułZespół Myslovitz gwiazdą plenerowej imprezy w regionie
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments