Pomnik krasnala
Krasnal Batiaryga – bohater VI tomu Ksiąg Roztoczańskich Krasnali – ma w Zamościu swój pomnik. na Rynku Solnym. Uroczystość odsłonięcia figurki Batiarygi odbyła się dzisiaj w niedzielę 5 maja o godz. 13:00.
„VI tom Ksiąg Roztoczańskich Krasnali opowiada o Lwowie, bohaterstwie Orląt Lwowskich w 1918 roku, czasach II wojny światowej, mordach Ukraińskich na Polakach w 1943 roku oraz 1946 roku, wypędzeniu z kresów Polaków, a także pomocy, wsparciu w czasach ich wysiedlania, którego udzielał lwowiakom arcybiskup Eugeniusz Baziak.
Baśń w której oprócz znanych bohaterów; wiedźmy Apolonii, Słomki, Bulwy, Cichokichka i Łezki pojawiają się nowe postaci. Dwaj niezwykle pobożni księża: Wiesław i Jarosław gubią drogę w roztoczańskiej puszczy, uwięzieni na Czartowym Polu przez diabła otrzymują cudowną nić z płaszcza Matki Bożej Roztoczańskiej. Prawosławny Kret wodny – wychuchol towarzyszy krasnalowi Cichokichkowi w wędrówce na niezwykłą polanę w głębi puszczy. W lesie pojawia się okrutny stwór – Teutonia von Crudelis karmiący się kwiatem paproci, pożerający również krasnale. Tytułowy bohater – Batiaryga, to krasnal wyśniony w listopadzie w 1918 roku przez Orlątko Lwowskie, dziecko-żołnierz, obrońca Lwowa.
Książka ta jest hołdem złożonym ofiarom i bohaterom tamtych zdarzeń. Batiaryga, wyśniony skrzat jest świadkiem obrony Lwowa i jego tragicznych losów. Wraz z przyjaciółmi lwowiakami w 1946 roku opuszcza swoje ukochane miasto i wyrusza wraz z wypędzonymi w nieznane, na zachód Polski, trafia do Wrocławia. Losy znów rzucają krasnala w świat i po wielu przygodach ostatecznie zamieszkuje w najpiękniejszym, nie tylko zdaniem krasnoludków – historycznym Zamościu. Tam można dziś krasnala spotkać i posłuchać jego zaczarowanych, ale prawdziwych opowieści”.
(opis z www.lusiaoginska.pl)
Czy tylko mnie dziwi, że tam są księża?
Tak, tylko Ciebie to dziwi.
Nie tylko Ciebie to dziwi, podejrzewam że nikt więcej się nie odezwie – żeby nie poleciał hejt.
Wystarczy poznać historię i zdziwienie mija, bardzo szybko.
A jaki Kościół ma stosunek do Krasnali?
ręce opadają jak czyta się taką głupotę