Polski Alarm Smogowy, na podstawie danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, opracował zestawienia miast, w których jest najlepsze i najgorsze powietrze. Raport opisuje zanieczyszczenie wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi (WWA) w 2014 r.
Roczna norma stężenia WWA została przekroczona w 98% stacji pomiarowych w kraju. Niektóre ze stacji zanotowały przekroczenie dopuszczalnej normy aż o 1700%. Z analiz przeprowadzonych przez pracowników Polskiego Alarmu Smogowego wynika, że najgorzej oddycha się w małych miastach. W informacji prasowej czytamy skąd bierze się taka prawidłowość: “Wynika to z faktu, że to w małych miastach częściej stosowane jest ogrzewanie budynków paliwami złej jakości wykorzystujące piece i kotły nie spełniające żadnych norm. To właśnie spalanie paliw stałych (węgla i drewna) w domowych piecach i kominkach jest głównym źródłem rakotwórczych WWA”.
Mimo iż największe zanieczyszczenie powietrza odnotowano w miastach południowej i centralnej Polski, w Zamościu można głęboko oddychać. Na liście piętnastu miast, które mają najczystsze powietrze, Zamość jest na ósmym miejscu. Warto zwrócić uwagę, że cała góra tabeli to miasta wysoko na północy Polski. Najszczytsze powietrze mają Słupszczanie i Działoszynianie w łódzkiem, ale za to mieszkańcy dolnośląskiej Nowej Rudy oraz Opoczna już nie mają się czym pochwalić.
Na początki grudnia zakończyły się kontrole palenisk domowych w Zamościu. Przeprowadzono 125 losowych kontroli, w efekcie których wydano kilka pouczeń i wystawiono jeden mandat. Można było wysnuć wnioski z kontroli, że Zamościanie zwracają uwagę na to co wrzucają do pieca, pamiętając o środowisku, albo nie dali się przyłapać. Jednak jak pokazuje niezależny raport za rok 2014, jesteśmy bardziej świadomi ekologicznie niż nam się wydaje.
cag.
