MKS Padwa – w zespole będą nowe twarze!

0
471

NA DOBRY POCZĄTEK!

Od testów wydolnościowych rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu zawodnicy Padwy Zamość. Trener Marcin Czerwonka miał na pierwszym treningu do dyspozycji dwudziestu szczypiornistów.

- reklama-

 Po wakacyjnej przerwie szkoleniowiec zamościan zabrał wpierw swych podopiecznych do sali konferencyjnej zamojskiego OSiR-u, gdzie w krótkich słowach nakreślił plan zajęć oraz przedstawił swoje oczekiwania. Kilka minut później zamojska ekipa cierpliwie pokonywała już kolejne metry bieżni, co rusz zerkając na pulsometry. 

– Swoje trzeba wybiegać, żeby później była para – śmiał się Tomasz Fugiel, wprowadzając stawkę kolegów w kolejne okrążenie.

Szkoleniowiec ekipy ze stoickim spokojem zerkał to na swoich graczy, to na wskazania stopera.

– Widać po chłopkach, że oprócz leżenia na plaży widzieli też na oczy siłownię, a i na rowerach ładne kilometry przejechali – przyznał zadowolony szkoleniowiec pierwszoligowców. – Wakacje jednak już się skończyły i pora brać się do pracy. Pierwszy tydzień to tradycyjnie testy i sprawdziany motoryczno – wydolnościowe. Żeby zaś nie było zbyt monotonnie, to będę na zmianę ordynował chłopakom zajęcia na bieżni, w siłowni i w hali – puszcza oko Czerwonka.

Intensywność zajęć zwiększy się już od przyszłego tygodnia, gdy w poniedziałki, środy i piątki zawodników czekają po dwa treningi dziennie. Wiadomo też, że 22 sierpnia żółto-czerwoni zagrają w Sandomierzu z bardzo ciekawym rywalem. Będzie nim Sydney University Handball, czyli mistrz Austrarli i Oceanii, który przebywa tam na zgrupowaniu.  Dwa dni później w hali OSiR Padwa podejmie Azoty II Puławy.

– W sumie planujemy rozegrać 9-10 sparingów, podobnie zresztą jak było miejsce w ubiegłym roku. Wówczas zdało to egzamin i liczę, że tym razem będzie podobnie – wyjaśnia trener zamojskiej siódemki.

W kadrze zamościan widać nowe twarze.

– Jesteśmy blisko porozumienia z czterema zawodnikami. Zawarliśmy jednak dżentelmeńską umowę, że dopóki parafek na umowach nie będzie, to powstrzymamy się od podania nazwisk – wyjaśnia Wiceprezes Sławomir Tór, dodając, że w ciągu najbliższych dni wszelkie sprawy transferowe powinny już zostać dograne.

Na pewno w barwach Padwy zabraknie Tomasza Samoszczuka, Grzegorza Mroczka i Karola Drabika. Były bramkarz żółto-czerwonych został trenerem drużyny z Radomia, Samoszczuk zajmie się szkoleniem młodzieży w Biłgoraju, a Mroczek będzie kontynuował karierę w innym klubie. 

Po zabiegu kolana wraca zaś do zdrowia Jakub Kłoda, który, mimo że porusza się jeszcze o kulach, nie odmówił sobie przyjemności przywitania się z kolegami na pierwszym treningu. 

Tekst i fot. Padwa Zamość

1 dsc 0059 MKS Padwa - w zespole będą nowe twarze! 1 dsc 0049 MKS Padwa - w zespole będą nowe twarze! 1 dsc 0020 MKS Padwa - w zespole będą nowe twarze!

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments