Majówki pod figurą

2
1427

Maj to nie tylko święta państwowe, miesiąc matur, zakochanych, imprez plenerowych i popularnego grillowania, ale także – szczególnie na zamojskich wsiach – spotkań maryjnych przy przydrożnych kapliczkach i krzyżach. Na Zamojszczyźnie nie ma chyba takiej miejscowości, gdzie przez cały maj przy ustrojonych odświętnie kapliczkach wieczorem nie zbieraliby się mieszkańcy wsi ażeby modlić się wspólnie, odmawiając Litanię Loretańską.

To dzięki „majówkom” dziś mam wspaniałą rodzinę – mówi pan Józef z Hubali k/ Zamościa. Odkąd pamiętam „majówki” były, wciąż są, spotkaniami modlitewnymi, sąsiedzkimi, zawsze „po majówce” były wiejskie plotki i „amory”. Na „majówki” zawsze przychodziły dziewczyny ze wsi i my kawalerowie już pod wąsem – dodaje pan Józef. Ponad trzydzieści lat temu na takiej właśnie majówce poznałem swoją przyszłą żonę. Na Boże Narodzenie był już ślub. Do dziś żyjemy sobie w zgodzie, mamy wnuki i gdyby nie „majówka” nie wiem, jak dalej potoczyłoby się moje życie – wspomina.

Przydrożne kapliczki i krzyże są budowlą kultową. Zawsze były stawiane na skrzyżowaniach dróg, w miejscach objawień, przy domach i posesjach. Najwięcej stawiano kapliczek tzw. wotywnych, dziękczynnych. Były też obrzędowe i upamiętniające ważne dla lokalnej społeczności wydarzenia.

 

Są kapliczki w postaci kamiennych krzyży, obelisków, tzw. wnętrzowych z figurami świętych w środku najczęściej wykonanych przez miejscowych twórców ludowych. Przez wieki najczęściej wykonywali je wiejscy murarze, stolarze, kowale. Dziś wiele z kapliczek przydrożnych to obiekty wpisane do rejestru zabytków.

Na Zamojszczyźnie najczęściej przydrożne kapliczki przedstawiają św. Jana Nepomucena, św. Antoniego Padewskiego, świętych Jerzego, Rocha i Mikołaja. Wiele z nich przedstawia Chrystusa Frasobliwego i św. Floriana a także Matkę Bożą Niepokalanego Poczęcia.

Tradycją „majówek” jest to, że nawet skłóceni sąsiedzi tuż przed majem wspólnie dekorują wiejskie kapliczki. Bardzo szkoda, że w ostatnich czasach tak dużo kapliczek – dziś już zabytków – okradanych jest przez złodziei.

 

tekst i foto: Marian Zacharczuk

przydrożne kapliczki w Hubalach,Wielączy i Mokrem.

Poprzedni artykułAktywni Seniorzy – liderami w swoim otoczeniu
Następny artykułHistorie z Pasją
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Jolcia

pan Józef jest z Hubal, a nie Hubali…

ech

o? a nie z Hubalów
wszędzie piszą inaczej